Mediacja czyni cuda – gasi ogień kłótni, łagodzi obyczaje, bywa nawet, że wrogów zmienia w sprzymierzeńców. Trzeba tylko chcieć rozmawiać zamiast bić się – w sensie dosłownym i w przenośni.
Jeśli skłóceni ze sobą Jan Kowalski i Józef Nowak powierzą rozstrzygnięcie sporu sądowi – ich wojna potrwa ok. 540 dni (tyle wynosi średni czas trwania procesu sądowego).
Jeśli zaś zdecydują się na mediacje – ich spór może zakończyć się ugodą w ciągu kilkunastu dni. Wybór polubownego rozwiązania sporu jest też wielokrotnie tańszy. Co bardzo ważne – większość spraw prowadzonych przez mediatorów kończy się ugodą. Warto ? Warto ! Przecież gdy zapada sądowy wyrok – wrogowie zwykle nadal pozostają wrogami i nie zawsze – nawet strona wygrywająca proces – jest usatysfakcjonowana z wyroku.
Zapraszamy do obejrzenia krótkiej animacji z zakresu mediacji, wyprodukowanej przez Stowarzyszenie Sursum Corda.
Informację zamieściła: Natalia Nowicka